Komentarze: 1
Jakie to kretyńskie uczucie, widzieć kogoś, na kim mi zależy liżącego się z jakąś kurwą.
Sama nie wiem, dlaczego naszło mnie to akurat dzisiaj, akurat teraz, przecież to było tak dawno...
Wie już, że go kocham, ale co z tego, próbowałam zadowolić się jego przyjaźnią, ale tak się nie da dopóki nie zapomnę.
Chce zerwać kontakt? Ok, skoro tego sobie życzy... Nie wyciągnę ręki po raz kolejny. Minęły dopiero, a może już trzy dni, a ja dalej nie proszę go o zmianę decyzji.
To dobrze, bo wychodzi na to, że już mi nie zależy wogóle albo prawie.